Leżenie? Nie... No chyba, że gdy śpisz. Wolisz już siedzieć. Pan doktor zezwolił przy naszej asekuracji i z zaleceniem, że "nie za długo". W ruch, więc poszło reaktywowanie krzesełka. Jak widać Ty jesteś bardzo zadowolony i szczęśliwy!
środa, 27 sierpnia 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz