wtorek, 7 kwietnia 2009

sezon rowerowy otwarty

W weekend odebraliśmy rower dla Taty, wyczyściliśmy rower Mamy, kupiliśmy Ci także stylowy ;-) kask. Wczoraj przyszedł zamówiony fotelik. Mając wszystko w komplecie postanowiliśmy wykorzystać popołudnie na przejażdżkę... Jak widać na zdjęciach radości na Twej buzi nie ma.

Obrażona mina, to efekt niechęci jeżdżenia w kasku. Dopiero po kilkunastu minutach odpuściłeś i można było zrobić kilka okrążeń. 

Liczymy, że kolejne podejście będzie dla Ciebie większą radością i o wiele więcej czasu spędzimy na szusowaniu. Zadbaliśmy o Twój komfort i w tym względzie - fotelik ma tzw. funkcję spania...