poniedziałek, 27 sierpnia 2007

niedziela, 19 sierpnia 2007

męska rzecz

No, a skoro chłopiec to i męskie rzeczy muszą znaleźć się w twej garderobie… bojówki, trampki ;-) bodziaki
z samochodami i piłkami. Adasiu kopiesz jak szalony. Zaczynam się rozrastać w… szerz. Strach pomyśleć jak będę wyglądała w 9 miesiącu. Twój Tata zakochany w Tobie i moim brzuszku – Twym pierwszym mieszkanku. Liczba zdjęć brzucha będzie wkrótce nie do policzenia.

środa, 15 sierpnia 2007

wakacje


a żeby trochę odpocząć od zgiełku wielkiego miasta uciekliśmy do Sopotu

czwartek, 9 sierpnia 2007

poniedziałek, 6 sierpnia 2007

SYN!



No i wiemy! Sądny dzień 6 sierpnia 2007. Narodzi nam się Syn. Zakład wygrał Twój Tata. Ja przegrałam. Ale, tak naprawdę to nie ma znaczenia jaka płeć. Najbardziej martwiliśmy się czy jesteś zdrowy. Czy rozwijasz się prawidłowo? No i kochany Adasiu, wszystko jest tak jak powinno być u zdrowego dzidziusia. Z tym tylko wyjątkiem, że jak na swój wiek to jesteś większy. Hm… po kim to masz? Nie wiemy. Termin porodu zmienił się z 13 grudnia na
8 grudnia. A całkiem prawdopodobne, że też mogę urodzić Cię w listopadzie. Też będzie wszystko w normie. Mamy oczywiście nagrane wszystko na płytkę DVD...

czwartek, 2 sierpnia 2007

rośnij duży, okrąglutki

Ostatnie dwa tygodnie, a mój brzuch… ogromny się zrobił! Ale rośniesz. Masz już 22 tygodnie. A ja w pasie 86 cm… Jak na chudzielca to naprawdę dużo.
Zrobiliśmy kolejne zakupy. Masz już łóżeczko. Turystyczne, granatowe… w misie. Spokojnie nadaje się i dla dziewczynki i dla chłopca. Ma dwa poziomy czyli i dla maleństwa i dla większego dziecka jest dobre. Otwierany bok, abyś mógł/mogła sobie swobodnie z niego wychodzić i psocić...

środa, 1 sierpnia 2007

rozpieszczanie wskazane

Oszaleliśmy na Twoim punkcie. Już zaczynamy Cię rozpieszczać. Na przemian a to ja, a to Twój Tatuś masujemy brzuszek w którym jesteś. Wyczytałam, że już masz 16 cm i ważysz około 200 g (20 tydzień). Stąd ten brzuch ;) Czekamy na kolejne badanie USG, aby zobaczyć płeć. Jak na razie mówimy do Ciebie „dzieciątko”, a już byśmy chcieli nazywać Cię po imieniu.