środa, 20 czerwca 2007

brrr... obowiązkowego leniuchowania ciąg dalszy

Kolejna wizyta. Zwolnienie. Muszę się oszczędzać. Nie dźwigać, odpoczywać, relaksować się. Dlaczego? Dzieciątko jest zbyt nisko. Trzymamy kciuki, że będzie wszystko dobrze. Za nami też wybór imienia: Chłopiec – Adam Piotr (Adam po moim dziadku, czyli Twoim Pradziadku), Dziewczynka – Maria Ewa (czyli imię po Babci). Drugie imię po nas. 16 tydzień. Koniec 4 miesiąca. I u mnie pojawił się maleńki brzuszek. Rośniesz. To dobrze, bo u mnie z apetytem średnio. Nie mam „zachcianek”. Na samym początku ciąży schudłam. Tata Twój kupuje jogurciki, warzywka, owoce i inne frykasy abym coś więcej zjadła. Mimo chęci nie jestem w stanie nic ponad normę w siebie wmusić. Liczę, że Ty nie będziesz niejadkiem. Teraz gdy jestem dorosła, współczuję Swojej Mamie, że takie męczarnie z jedzeniem musiała ze mną przechodzić. Tatuś zrobił Nam piękne zdjęcie. Kilka dni temu chyba poczułam po raz pierwszy Twe ruchy. Niestety nie mam co do nich pewności. Tak to podobno jest w pierwszej ciąży. Trochę zwariowane to czekanie, domyślanie się. Zatem czekam na takie konkretne. Mądre książki mówią, że już powinno czuć się pierwsze figlowanie dziecka w 21 – 24 tygodniu ciąży.

poniedziałek, 4 czerwca 2007

a dzięki "kosmicznej" technice podglądamy Ciebie


Nie bylibyśmy sobą, żeby nie skorzystać z możliwości obejrzenia swego pierwszego dziecka najnowocześniejszą techniką. Stwierdziliśmy, że musimy mieć taką pamiątkę (i dla siebie i dla Ciebie). 4 czerwca – ważna, wyczekana wizyta. Tatuś Twój zobaczył Cię po raz pierwszy. Od rana podekscytowanie. O 17.00. zobaczyliśmy Cię razem... Usłyszeliśmy bicie Twojego serduszka. Nie obyło się bez łez. Niewiarygodne, trudne do opisania emocje. Dzieciątko zostało pomierzone, zbadano serduszko, kręgosłup, pępowinę, żołądek... Wszystko w porządku. Wielkość – 6,7 cm. Wiek około 13 tygodni, czyli starszy niż wyliczono wcześniej. Ciekawe. Na 60% będziesz chłopczykiem, na 40% dziewczynką. Co wybierzesz? Zobaczymy już w sierpniu na kolejnym badaniu USG. Z całej wizyty obok zdjęć jest też film. Każdy kto przyszedł do nas w odwiedziny został "zaszczycony" projekcją. Dodany został nawet podkład muzyczny. Pełen profesjonalizm.