Ciocia Sylwia już wie kogo lada chwila urodzi...
Adam słyszał rozmowę min. o brzuszku i porodzie jaką prowadziłam. Po skończeniu spytał, -Ania? Powiedziałam, nie. To nie była ciocia Ania, tylko ciocia Sylwia, która teraz ma duży brzuszek, w którym nosi małą dziewczynkę, Ninkę. Adam na to: - Myhy. Mała Dzidzia, Minka.
środa, 6 stycznia 2010
Subskrybuj:
Posty (Atom)